Komentarze: 0
Moja historia zaczeła się od tego, że moja przyjaciółka straciła szansę na prawdziwą miłość oczywiście ta miłość trafiła do mnie zgodziłam się bo czemu nie. Ale gdybym wiedziała, że świat wywróci mi się do góry nogami nigdy bym się nie zgodziła. Moja przyjaciółka Pani Z. Zaczełą podcinać sobie żyły i postanowiłyśmy z koleżankami pomóc jej w tej trudnej sytuacji która nazywa się strata miłości. Gdy weszłyśmy zdałyśmy sobie sprawę, że w ostatniej chwili zainterweniowałyśmy. Ja jako jej przyjaciółka muszę jej pomuc bo naczej stanie się coś złego... Zobaczymy jak sprawy się potoczą. Bardzo martwię się o nią a to, że ja znalazłam swoją prawdziwą miłość to nie znaczy, że trzeba podcinać sobie żyły. Jak tylko w poniedziałek wrócę do szkoły to od razu porozmawiam z moim chłopakiem Panem M. i z moją przyjaciółką Panią Z.
Ula